Czy wiara i wiedza mogą iść ze sobą w parze?

Czy wiara i wiedza mogą iść ze sobą w parze?

Czy wiara i wiedza mogą iść ze sobą w parze?
autorem artykułu jest Artur Jan Milicki

"Dla tego kto wierzy wyjaśnienie jest zbyteczne. Dla tego kto nie wierzy wyjaśnienie wogóle nie istnieje."

Czy to znane powiedzenie tyczy się tylko zjawisk paranormalnych? A może tyczy się ono całej naszej wiedzy i nauki dotyczącej otaczającego nas Świata?

Wedy mówią o trzech możliwych sposobach zdobywania wszelkiej wiedzy, dotyczącej wszelkich dziedzin nauki. Są nimi zmysły, wnioskowanie logiczne oraz słuchanie i akceptowanie autorytetu. Wytężam swój mózg do granic możliwości lecz nie jestem w stanie podać żądnego innego możliwego sposobu w jaki potrafię jeszcze zdobywać wiedzę. Wygląda na to że Wedy mówią prawdę. Na dzień dzisiejszy wierzę temu stwierdzeniu.

Aby wyjaśnić logikę, w wyniku której zrozumiałem, że wszystko co WIEM jest tylko i wyłącznie WIARĄ i niczym więcej, opiszę teraz dokładniej każdy z tych trzech sposobów zdobywania wiedzy.


1. Bezpośrednie postrzeganie za pomocą zmysłów (pratyaksa praman).

Posiadamy pięć zmysłów – sÅ‚yszymy, wÄ…chamy, widzimy, dotykamy i możemy spróbować. WierzÄ™, że coÅ› istnieje tylko wtedy, gdy to widzÄ™. Dla przykÅ‚adu gdy biorÄ™ do rÄ™ki cukierek, wchodzÄ™ w posiadanie pewnej wiedzy/wiary o tym cukierku. PoznajÄ™ jego wyglÄ…d, smak, zapach, odczuwam strukturÄ™, sÅ‚yszÄ™ dźwiÄ™k jaki wydaje gdy go gryzÄ™.

Ten sposób poznania ma jednak bardzo poważną wadę, gdyż moje zmysły są ograniczone w swej percepcji i możliwościach.

Czy ten cukierek jest czerwony, czy to tylko mój mózg odbiera go jako czerwony? Co mogę powiedzieć na temat koloru tego cukierka gdy zapadnie zmierzch i zgaśnie światło? Co mogę powiedzieć na temat jego koloru gdy jestem daltonistą?

Zamiast mówić “Wiem że cukierek jest czerwony”, bÄ™dÄ™ bliżej prawdy gdy powiem “WidzÄ…c ten cukierek w Å›wietle sÅ‚oÅ„ca mój mózg zarejestrowaÅ‚ jego kolor jako czerwony. Dlatego wierzÄ™ że jest on koloru czerwonego”.

Wszystkie moje zmysły mają swój określony zasięg i nie są w stanie postrzec niczego, co ten zasięg przekracza.

Moje oczy nie mogą zobaczyć powieki, która jest tuż przed nimi. Nie widzę tego, co jest zbyt blisko, ani tego co jest zbyt daleko. Nasza zdolność słuchu zamyka się pomiędzy 20 hercami a 20 tys. herców. Nie jestem w stanie usłyszeć dźwięków ultrasonicznych i infrasonicznych. W chwili obecnej Radio Zet, Rmf-fm i inne stacje cały czas nadają, lecz ja tego nie słyszę, gdyż przekracza to mój zasięg. Potrzebuję innego instrumentu (radia), który może przetransformować ten zasięg na mój zasięg. Wtedy będę słyszał.

Ponieważ moje zmysÅ‚y sÄ… ograniczone, znajdujÄ™ siÄ™ pod wpÅ‚ywem iluzji. CzÄ™sto (a być może zawsze) jestem pod wpÅ‚ywem iluzji. WidzÄ™ coÅ›, lecz myÅ›lÄ™, że jest to czymÅ› innym. Iluzje optyczne, iluzje dźwiÄ™kowe. “MówiÅ‚eÅ› coÅ›, czy mi siÄ™ przesÅ‚yszaÅ‚o?”. Gdy wÅ‚ożymy patyk do wody wydaje nam siÄ™ że jest on zgiÄ™ty lub nawet zÅ‚amany, ale czy tak jest naprawdÄ™? Czyż sÅ‚oÅ„ce nie wyglÄ…da jak maÅ‚a piÅ‚eczka, którÄ… możemy przykryć palcem? Zatem widzimy danÄ… rzecz, lecz w rzeczywistoÅ›ci może okazać siÄ™, że jest ona czymÅ› zupeÅ‚nie innym niż nam siÄ™ zdaje.

Skoro mam ograniczone zmysły, ulegam iluzji to znaczy że popełniam także błędy. Powiadają, że mylić się jest rzeczą ludzką.

PrzykÅ‚ad: John Dalton (1766-1844), chemik angielski, który wprowadziÅ‚ teoriÄ™ atomowÄ… i na jej podstawie wytÅ‚umaczyÅ‚ prawo staÅ‚oÅ›ci skÅ‚adu połączeÅ„ chemicznych, w latach 20 XIX wieku powiedziaÅ‚, że atom jest najmniejszÄ… czÄ…steczkÄ… i caÅ‚y Å›wiat nauki przyjÄ…Å‚ to jako prawdÄ™. Obecnie naukowcy mówiÄ…, że tak nie jest. Atom można podzielić na elektrony, neutrony, protony, kwarki… Ale czy to, co naukowcy twierdzÄ… obecnie na ten temat jest absolutnÄ… prawdÄ…, czy tylko ich wiarÄ…? Jak mocna i logiczna jest ich wÅ‚asna wiara w to co mówiÄ…? Jak mocna jest nasza wiara w ich sÅ‚owa?


2. Wiedza zdobywana poprzez wnioskowanie (anuman praman).

W porządku. Przyznaję, że moje zmysły są ograniczone i niedoskonałe, ale w oparciu o to, co postrzegam zmysłami pozwalam sobie na wnioskowanie umysłem. Jednak widząc to samo zjawisko różni ludzie mogą spekulować na różne sposoby i dochodzić do przeróżnych konkluzji.

Anegdota: Pewnego razu na konferencji zebrali siÄ™ terapeuci i lekarze, którzy byli ekspertami w swoich dziedzinach. Najlepsi neurolodzy, chirurdzy, psychologowie, fizjoterapeuci itp. Podczas dyskusji zobaczyli mężczyznÄ™, który chodziÅ‚ kulejÄ…c. Każdy z nich widziaÅ‚ to samo zjawisko – czÅ‚owieka kulejÄ…cego – i każdy zastanawiaÅ‚ siÄ™, na jakiego rodzaju dolegliwość on cierpi. Neurolog powiedziaÅ‚: “On ma problem z pewnym nerwem. Gdy ten nerw zostanie uszkodzony, tak dokÅ‚adnie wyglÄ…dajÄ… objawy”. Psycholog powiedziaÅ‚: “Moim zdaniem to nie jest problemem. Istnieje pewien problem psychiczny, którego objawem jest wÅ‚aÅ›nie kulenie”. Wtedy odezwaÅ‚ siÄ™ ortopeda, który powiedziaÅ‚ ”Nie, nie. Ta konkretna kość i staw zostaÅ‚y przemieszczone, i dlatego on kuleje”. Każdy daÅ‚ swoje specyficzne technologiczne wyjaÅ›nienie i przedstawiÅ‚ swoje zrozumienie tego szczególnego zjawiska. Ostateczne wszyscy wspólnie zadecydowali, że pójdÄ… i zapytajÄ… tego czÅ‚owieka o prawdziwÄ… przyczynÄ™ jego kulenia. “Szanowny panie, jesteÅ›my różnymi specjalistami, i tak przedstawiajÄ… siÄ™ nasze diagnozy paÅ„skiego utykania. Czy może nam pan powiedzieć jaki jest faktyczna przyczyna paÅ„skiego stanu? On odparÅ‚ – “W rzeczywistoÅ›ci ja nie mam żadnego problemu, mój sandaÅ‚ po prostu siÄ™ poÅ‚amaÅ‚ i dlatego kulejÄ™.”

W “Teorii Ewolucji” Darwin napisaÅ‚ – “Być może czÅ‚owiek powstaÅ‚ od maÅ‚py” BYĆ MOÅ»E… Darwin po prostu podróżowaÅ‚ po caÅ‚ym Å›wiecie, kolekcjonowaÅ‚ różnego rodzaju zwierzÄ™ta i ustawiaÅ‚ je w swoim domu. Pewnego dnia zszedÅ‚ na dół, usiadÅ‚ na swoim fotelu i powiedziaÅ‚ – “Aha, może ten osobnik zmieniÅ‚ siÄ™ w tego, z tego przeobraziÅ‚ w tego, zszedÅ‚ z gałęzi i zasiadÅ‚ do stoÅ‚u”. Ale niewyjaÅ›nionym pytaniem wciąż jest, dlaczego niektórzy zostali jeszcze na gałęziach, podczas gdy inni zasiedli za stoÅ‚ami? BrakujÄ…ce ogniwo, które wciąż jest brakujÄ…cym...

To jest zdumiewajÄ…ce, że on sam w swojej książce “Origins”, w której opisaÅ‚ to wszystko stwierdziÅ‚, że nie jest w stanie wyobrazić sobie, że rzecz tak skomplikowana jak oko, powstaÅ‚a z czegoÅ› takiego jak ameba. “To jest niemożliwe” – mówi Darwin. Åšwiat nauki przyjÄ…Å‚ to jednak jako prawdÄ™. Osoba, która wymyÅ›liÅ‚a "TeoriÄ™ Ewolucji" sama miaÅ‚a w odniesieniu do niej mnóstwo wÄ…tpliwoÅ›ci, lecz współczeÅ›ni naukowcy sÄ… pewni i przysiÄ™gajÄ…: “Tak, to jest prawda, czÅ‚owiek powstaÅ‚ z maÅ‚py”. Ale czy to jest wiedza, czy tylko wiara?


3. Wiara w autorytet (sabda praman)

Jak dziecko, które nigdy nie widziało swego ojca, może dowiedzieć się, kto nim jest? Choć może wydawać się to trudne, istnieje bardzo prosty sposób na rozwikłanie tej zagadki. Wystarczy że dziecko to podejdzie do swojej matki i zapyta ją o to. Teraz pozostaje już tylko uwierzyć jej słowom, albo nie.

W analogiczny sposób jeśli chcemy zdobyć wiedzę z jakiejkolwiek dziedziny udajemy się do właściwego autorytetu, w który pokładamy wiarę.

Jeśli mam ból zęba nie idę do krawca i nie mówię mu o tym w nadziei, że mi pomoże, lecz udaję się do dentysty i słucham jego opinii. Nawiasem mówiąc ja osobiście nie wierzę wszystkim dentystom. Wierzę natomiast mojej żonie, która współpracując z nimi na co dzień wie którzy z nich mają więcej doświadczenia, wiedzy i troski o zdrowie pacjenta niż inni. Wierzę zatem w słowa mojej żony, a następnie wierze w autorytet dentysty którego ona mi poleca.

Dlaczego zatem powinniÅ›my zbliżać siÄ™ do autorytetów? Odpowiedz jest prosta – aby zaoszczÄ™dzić czas. Wyobraźmy sobie, że chcemy udowodnić pewnÄ… rzecz na drodze eksperymentu. To może zająć wiele lat, wiele czasu i energii. KtoÅ› mówi – “Ja nie wierzÄ™, że Australia istnieje.” Jeżeli chcemy przekonać siÄ™, że Australia istnieje, możemy spróbować udać siÄ™ tam. Aby to uczynić należy poÅ›wiÄ™cić wiele czasu, pieniÄ™dzy i energii. OszczÄ™dniej jest zdobyć informacje ze źródÅ‚a opisujÄ…cego nam AustraliÄ™ (prasa, książki, telewizja). Potrzebna jest nam jednak wiara w autorytet tego źródÅ‚a.

Czy zawsze wierzymy we wszystko co czytamy w prasie, książkach, bÄ…dź oglÄ…damy w telewizji? “To jest las Amazonki” – SkÄ…d możemy być pewni, że oni nie pokazujÄ… nam Puszczy Kampinoskiej? Mamy wiarÄ™. Mówimy – “Nie, nie, nie. TVP zawsze rzetelnie przedstawia fakty. Nie mam zbyt wielkiej wiary w jakÄ…Å› innÄ… stacjÄ™, ale TVP, ja im caÅ‚kowicie wierzÄ™.”

Takie podejÅ›cie do zdobywania wiedzy oszczÄ™dza czas i jest bezpieczne. Dla przykÅ‚adu pomimo iż mówi siÄ™, że arszenik jest bardzo trujÄ…cÄ… substancjÄ…, ktoÅ› może twierdzić – “Ja w to nie wierzÄ™ i chcÄ™ sprawdzić jak arszenik smakuje.” Osoba ta nie dożyje jednak chwili, w której bÄ™dzie mogÅ‚a opisać smak tej substancji.

* * * * * * * * * * * * * * * *

Wiara, wiara i jeszcze raz wiara. Osobiście wierzę, że nie istnieje żadna wiedza która jest ponad wiarą. Na dzień dzisiejszy bez wiary nie jestem w stanie zdobyć żadnej wiedzy. Wierzę bądź nie wierzę w to, co postrzegam zmysłami. Wierzę, bądź nie wierzę w myśli przychodzące do mojego umysłu i konkluzje do jakich umysł mnie prowadzi. Wierzę bądź nie wierzę w to co czuję, emocje, które przeżywam, i ostatecznie wierzę bądź nie wierzę w to, co słyszę ze źródeł zewnętrznych. Logika i emocje odgrywją w mojej wierze znaczącą rolę.

Moja wiara jest dla mnie moją prawdą. Ponieważ moja wiara ulega ewolucji i jest zmienna, moja prawda jest także zmienna. Szanuję to, w co sam teraz wierzę i szanuję to, w co wierzą teraz inni.

Gorąco zachęcam do logicznego obalenia przedstawionego w niniejszym artykule poglądu i udowodnienia że "wiara nie jest podstawą wszelkiej nauki".

Zawsze chciałbym być otwarty na wszystko co jest logiczne i spójne.

--
Artur Jan Milicki; autor blogu www.CelZycia.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zobacz takze:
Zabójczy błąd w zdobywaniu kobiety, który popełnia wię
Zalew informacji, a Twoja pamięć
Zjednaj sobie ludzi
cała prawda o diecie optymalnej
Lotniczy ruch pasażerski w Europie w sierpniu2008